środa, 12 sierpnia 2015

6. recenzja: "Oddam ci słońce" - Jandy Nelson

Noah zawsze czuł, że on i Jude posiadają jedną duszę.
Potrafią kontaktować się bez słów, a świat podzielili między siebie.

A potem siebie opuścili.

Noach jest subtelny, delikatny. Kreuje własny świat, widzi obrazami, kolorami. Przepełnia go magia, a jego oczy dostrzegają więcej niż kogokolwiek innego. Kojarzy mi się z lazurem, jest taki eteryczny, wypełniony emocjami. Wydaje się wrażliwszy na każdy aspekt życia.

A później staje się swoim przeciwieństwem.

Jude za to kojarzy mi się ze słońcem. Bije od niej blask, nawet wtedy, gdy próbuje zniknąć dla oczu innych. Wpierw pełna energii, chociaż wewnątrz ma skrywany ból, który stara się zgłuszyć buntem.
Zagubiona, popełniła wiele błędów, teraz próbuje je naprawić.

To historia o popełnianiu błędów, wybaczaniu i tęsknocie. Niedopowiedzenia, żale i poczucie winy nawarstwiają się tworząc efekt kuli śnieżnej.

Każdego dnia coraz ciężej być sobą.

Z początku książka mnie nie zachwycała. Musiałam stopniowo zakochać się w jej słowach oraz w stylu pisania pani Nelson.
Tak więc pierwsze strony szły mi dość opornie, ale tylko po to, by na kolejny dzień przeczytawszy jej ostatnie zadanie zorientować się, że już wybiła 4 rano.

"Oddam ci słońce" nie jest tak miękka i subtelna jak ostatnia czytana przeze mnie młodzieżowa obyczajówka ("Fangirl"). Może stąd wynikały moje trudności z odnalezieniem się w ich świecie. 
Jednak absolutnie warto!
Jest pełna magii, lata oraz ciepła. Pełna młodzieńczych błędów, oraz nadziei ich odkupienia.

Autorka maluje słowami, cała ta powieść to wielobarwny dynamiczny obraz od którego nie możemy odwrócić wzroku. Czytamy i doznajemy cierpień wraz z bohaterami krzycząc, bo nie jesteśmy w stanie odwrócić biegu wydarzeń.

Pokochałam ich przywary, problemy. Byłam wraz z nimi, gdy przechodzili swój najcięższy okres. Skradli moje serce, wzruszyli mnie, a po tym wszystkim nie potrafili opuścić mojego umysłu.

Ta książka zaczaruje swoimi słowami i bohaterami.
Zasypiając wciąż miałam pod powiekami Noah i Jude.


______________________________





Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.

6 komentarzy:

  1. Miałam dokładnie tak samo - nie od razu się w tę powieść wciągnęłam. Ale po przeczytaniu ostatniego zdania, ostatniego słowa dotarło do mnie jak genialna jest całość. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest numerem 1 na mojej liście czytelniczej ! :)
    http://nataliarecenzujee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ough, dlaczego jeszcze jej nie przeczytałam?! :c
    Świetna recenzja, fajnie piszesz, więc na 100 procent jeszcze tu wrócę! ;)

    desiaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Po przeczytaniu twojej recenzji mam ochotę przeczytać tę książkę, by poczuć choć w części, co ty odczuwałaś podczas czytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę doczekać się kiedy zabiorę się za tą książkę :) Chociaż raczej nie nastąpi to bardzo szybko, bo tyle innych pozycji do przeczytania :( Jestem jej bardzo ciekawa tej lektury.
    Pozdrawiam, Lekturia

    OdpowiedzUsuń